Ja OSO nie lubię, ShahRukha tak samo. Coś czuję, że się tu narażę, ale denerwuje mnie ten oto pan Khan i uważam, że gra coraz gorzej. Mogłoby być lepiej, ale coś się nie stara...
Interesuję się Indiami, kulturą, religią, tradycjami, obyczajami, a także kinematografią Indii, ale obecnie: jeżeli bolly to albo lata 90,70 albo wcześniej; ubóstwiam tolly, te nieprawdopodobne heroiczne zdolności, ale bardzo lubię też filmy typu Godavari, czy Gamyam, w których nie ma herosów, a za to podejmują one ważne, kontrowersyjne tematy; a także kolly, zaczynam mallu i kannada.

Mahesha? Trisha jest w Pournami, ale bardzo lubię ten film. A tak to na przykład: Bommarillu, Chirutha, Gamyam, Anasuya, Godavari, Pellaina Kotthalo, Vanaja, Style, ChandraMukhi, no i może Rakhee. To są filmy bez tej dwójki aktorów, które lubię i polecam, choć z Rakhee jest różnie.

Sahibka, nie narazisz się nie każdy lubi SRK. Co to byłby za świat jakby każdy lubił np. metalike nie było by innego rodzaju muzyki.


Mnie tak samo fascynują Indie, mam przyjaciela hindusa w Indiach i dużo z nim pisałam o ich zwyczajach i niestety nie wszystko się zmienia w Indiach.

o tak Indie wydają się nierealne takie bajkowe. Ale moim zdaniem to sprawia, że są właśnie piękne i niesamowite!

Zależy z której strony na to patrzeć. Są fascynująca, ale i straszne. Przerażające jest to co dzieje się w Indiach.
Mnie bajkowe się nie wydają, ale piękne na swój sposób owszem.

Ostatnio edytowany przez Sahiba (2009-10-04 22:29:54)

Hej, hej koleżanki Też macie trzy dni wolnego? Ja siedzę w domu i się obijam Ale przynajmniej sobie trochę filmów pooglądam z mym kochanym

Zgadzam się z dziewczynami powyżej, że są bajkowe równocześnie nimi nie będąc. Pokazuje to choćby książka pt. Biały tygrys autorstwa Aravind Adiga, który wygrał chyba w 2007 roku Nagrodę Booker'a